Forum Budowlane

Obecnie korzystamy ze zwykłych, małych opryskiwaczy, ale trudno ukryć - nie jest to wygodne rozwiązanie, tym bardziej, że roślin przybywa.

Dlatego zastanawia mnie, jakie opryskiwacze byście polecili na działkę o wymiarach +/- 40m2 (pierwsza część) i +/- 65m2 (druga część).

Zależy mi na wygodzie i na tym, żeby opryskiwacz nie był zbyt ciężki.

A może po prostu jakaś wiata blaszana?

Babcia ma spory ogród, regularnie przycinane są tam drzewka, pod niektórymi jest sporo szyszek - najczęściej wszystko to jest później palone, ale zanim się spali, zalega na podwórku i nie wygląda zbyt ładnie. Do piwnicy nikt nie wynosi, bo byłaby cała zawalona.

Czytałam niedawno, że istnieją specjalne rozdrabniarki, które pozwalają pozbywać się i gałęzi, i szyszek itp. Pomyślałam, że po rozdrobnieniu takich "odpadków", można je przechowywać w workach czy skrzynkach i wtedy zdecydowanie ładniej to wygląda, no i wygodniej nabiera się to do pieca.

Korzystaliście może z takich sprzętów? Możecie podzielić się wrażeniami? Czy to się sprawdza?

Ja tam bym chciała mieć basen :) co z tego, że tylko parę miesięcy, a może i nawet tygodni w roku bym z niego korzystała - i tak byłoby przyjemniej :)

Uważam, że w pokoju dziecka dywan to obowiązek. dzieciaki często bawią się na podłodze, często chodzą bez skarpetek, a po dywanie zawsze przyjemniej. Najlepiej jakis gruby, kolorowy.

A jeśli Wam się nie podoba dywan, to przynajmniej jakiś mniejszy dywanik, chodniczek - żeby maluch miał gdzie siadać. Tylko koniecznie z antyalergicznego materiału!

Zima dała się we znaki i jakoś niewiele wskazuje, że będzie porządne lato. Pocieszeniem może być, że wczoraj czy tam dzisiaj opublikowali dane o bezrobociu - spadło, bo zaczęły się prace sezonowe. Przynajmniej tyle...

Jeśli można szczerze - nie podoba mi się. Ale ja ogólnie nie przepadam za drewnem. Jedynie w kuchni i ewentualnie w sypialni.

Mamy dużego psa - mix rottweilera. Nie jest groźny, ale jak większość psów, lubi skakać po płocie, kiedy widzi kogoś przechodzącego obok.

Mieszkamy w mieszkaniu, więc nie ma gdzie się wybiegać, więc w każdy weekend jeździmy do mojej babci i tam ma do dyspozycji podwórko. Problem w tym, że płot był tam już dość stary i pod naporem psa praktycznie się przewraca.

Obiecaliśmy babci, że zrobimy nowe ogrodzenie, żeby po pierwsze - ładniej wyglądało, no a po drugie - żeby pies mógł nadal bezpiecznie biegać.

I tu pojawia się pytanie - czy macie jakiś pomysł na wytrzymałe (pies waży 44kg, więc gdy skacze, to z dużą siłą), ale jednocześnie proste, skromne i raczej niedrogie ogrodzenie?

Szczerze mówiąc, znacznie więcej pomysłów ma jednak na Boże Narodzenie. Na Wielkanoc lubię takie wiosenne ozdoby. Dawno temu znalazłam np. w gazecie pomysł na stroik, na który składał się równo wykopany kawałek świeżej trawy (razem z ziemią), na to się układało kurczaczki czy zajączki, plastikowe jajeczka itp. - wyglądało tak świeżo, fajnie.

Ale nie robię niczego szczególnego. W tym roku z siostrą planowałyśmy zrobić coś wielkanocnego metodą decoupage, kupiłyśmy serwetki z kurczaczkami, ale jeszcze nie wiemy, co to dokładnie będzie.

Chyba czułabym się trochę niezręcznie... nie wiem, takie to dziwne. Zdecydowanie wolę łazienkę tuż obok, najlepiej prywatną, z bezpośrednim wejściem tylko z sypialni, ale mimo wszystko oddzieloną ścianką działową.

Jak pisali poprzednicy - fotel to podstawa, a zaraz za fotelem wymieniłabym lampki biurkowe, bo w końcu od dobrego oświetlenia zależy nie tylko komfort pracy, ale też zdrowie - kondycja oczu i ogólne samopoczucie. Złe światło = ból głowy, większe zmęczenie (niestety, wiem coś o tym). No i oczywiście biurko dopasowane wysokością do fotela! W dalszej kolejności wymieniałabym szafki, półki, regały i wszelkie meble niezbędne do przechowywania papierów itp.

Czajnik elektryczny, ekspres do kawy, toster, sandwicher, mikser, blender (potrzebny jest mi do robienia kremów warzywnych). No i mikrofalówka, oczywiście.

O, bardzo przydatne stronki, od razu sobie powchodzę i obejrzę :)

Gdybyście trafili gdzieś na strony z fajnymi pomysłami na aranżację małych mieszkanek (do 40m2, 2pokojowe), to bardzo chętnie je obejrzę :) wprowadziliśmy się tydzień temu i ciągle nie wiemy, jak wszystko zaplanować, żeby zmieścić nasze rzeczy, jednocześnie nie zastawiając wszystkie totalnie. W efekcie, większość rzeczy jest jeszcze u rodziny, a my słuchamy codziennie piekielnego echa w salonie :)

Każda koncepcja zostanie uważnie rozważona! :)